Biblioteka Uniwersytetu Opolskiego zaprasza do obejrzenia wyjątkowej wystawy. Stanowi ją kilkumetrowa makieta przedstawiająca projekt monumentalnego Pomnika Katyńskiego. Autorami projektu są opolscy artyści Jerzy Beski oraz Romuald Jeziorowski.
W zamyśle twórców pomnik nie jest pojedynczym obiektem, posągiem – figuralnym czy symbolicznym – ustawionym w wyróżnionej przestrzeni. Ten pomnik wychodzi poza granice bryły i wciąga przestrzeń w obręb siebie. W głównej mierze to właśnie przestrzeń staje się pomnikiem, ma udział w jego horyzontalnym rozmachu, wzmacnia siłę wyrazu tego, co jej towarzyszy i co ją wypełnia.
Dzieło ma postać kompozycji horyzontalnej, trzyczęściowej. Kompozycyjną całość otwiera już sam parking, z którego będzie się wchodzić na stumetrowej długości plac apelowy. Wchodzących ma witać dwumetrowy krzyż Virtuti Militari umocowany na szklanej tafli. Krok dalej stanie granitowa ściana z nazwami miejsc kaźni i mapą. W głębi po bokach placu, z lewej i prawej strony, znajdzie się po pięć ścian ustawionych w rozszerzający się szpaler. Każda, długa na piętnaście metrów i na cztery wysoka, pokryta będzie nazwiskami ofiar. Jako domknięcie placu położone będą trzy tablice upamiętniające żołnierzy różnych religii: z lewej wyznania mojżeszowego, w środku rzymskokatolickiego, a po prawej grekokatolickiego i prawosławnego. Na ich powierzchni znajdą się stosowne symbole: menora, krzyż łaciński oraz krzyż grecki, opatrzone napisami w trzech językach.
Plac zakończy czterometrowe urwisko, z którego otworzy się perspektywa na niżej położone rozległe Pole Pamięci. Na nim ponad 14 tysięcy nieobrobionych głazów z jasnego piaskowca ma upamiętniać tyleż ofiar katyńskiej zbrodni. W centralnym punkcie, nad białymi skałkami, górować będzie biały, mierzący 12 metrów obelisk z orzełkiem żołnierskim. Oglądane z podwyższenia Pole Pamięci, z ułożonymi na 4 hektarach powierzchni rzędami białych głazów, ma oddać skalę tragedii z Katynia, Tweru i Charkowa. Nie będzie nań wstępu, aby mogło pozostać przestrzenią nietykalną, przestrzenią ciszy.
Monument miałby powstać z dobrowolnych datków społeczeństwa; każdy obywatel mógłby ufundować jego część, np. pojedynczy głaz. Jeśli chodzi o usytuowanie pomnika, pomysłodawcy widzieliby go możliwie blisko Warszawy, np. na skraju Puszczy Kampinoskiej. Poświęcony zmarłym, przeznaczony dla żyjących, jednakowoż umieszczony z dala od wszelkich zabudowań, zdaje się podkreślać charakter osamotnienia ofiar. Wymusza też intencjonalne, zaplanowane odwiedziny; tu nie zajrzy się przypadkiem, przechodząc obok. Pomnik ten to szeroko pojmowane dzieło architektoniczno-rzeźbiarskie, które ma szansę swą architekturą dobitnie zaznaczyć się w krajobrazie – zarówno tym przyrodniczym, jak i historycznym.
Obecnie w ramach promowania tej inicjatywy makieta pomnika jest prezentowana publicznie w holu Biblioteki Głównej (przy ul. Strzelców Bytomskich 2). W wystawionej obok księdze pamiątkowej można pozostawić swój wpis. Zapraszamy.
Wystawę-makietę zainstalowali twórcy: Jerzy Beski oraz Romuald Jeziorowski
Zdjęcia: Sylwester Koral z Biura Marketingu i Public Relations UO
Opracowanie graficzne: Piotr Kasprzyk z Działu Systemów Informatycznych i Zbiorów Elektronicznych
Tekst i skład: Marcin Podolan z Działu Systemów Informatycznych i Zbiorów Elektronicznych